wtorek, 18 sierpnia 2020

OpenSPAD


OpenSPAD (Single Photon Avalanche Diode - fotodioda lawinowa do pomiaru pojedynczych fotonów) to otwarty detektor światła, działający na zasadzie zliczania fotonów przez fotodiodę lawinową pracującą w tzw. układzie Geigera z układem aktywnego gaszenia lawiny.

Projekt stworzony został przez elektroników z GaudiLabs [1], jako prosty w wykonaniu detektor zdolny do detekcji pojedynczych fotonów. Zastosowania takich detektorów są ogromne, głównie stosuje się je w nauce - w spektrometrii, mikroskopii, fizyce kwantowej etc. Dzięki temu, że układ ten jest w stanie wykryć pojedynczy foton i dokładnie zlokalizować go w czasie, diody tego typu stosować można także w eksperymentach czasoworozdzielczych, takich jak na przykład TCSPC (Time Correlated Single Photon Counting - czasowo skorelowane zliczanie fotonów) do mierzenia czasów zaniku barwników itp. lub HBT (Hanbury-Brown-Twiss, od nazwisk twórców metody) do korelacji emisji fotonów np. w celu wykrywania źródeł pojedynczych fotonów. O tych metodach bliżej może kiedy indziej. Teraz - kluczowy element - sam detektor fotonów.

środa, 5 sierpnia 2020

Projekty do szuflady? Czemu nie.


OpenSPAD - płytka w/g mojego projektu
Ostatnio tutaj nic się nie dzieje. Z przyczyn różnych: wykańczam dom, więc mam istotnie mniej czasu, na cokolwiek poza tym i pracą zawodową; ta ostatnia też mocniej niż zazwyczaj mnie pochłania. Dodatkowo, sezon rekonstrukcyjny chyba dokumentnie zdechł w tym roku - brak imprez jakichkolwiek średnio motywuje mnie do czegokolwiek w tym zakresie, a fakt, że część rzeczy pojechała już do nowego domu nie ułatwia mi zabranie się za jakąkolwiek robotę 😉.

Ale robię też ciekawe rzeczy. Szkoda, że większość związana jest z pracą i raczej się tutaj nie pojawi. Te niezwiązane bezpośrednio z pracą wynikają głównie z faktu, że a) uczę się nowego oprogramowania - KiCad; b) mam planach - pewnie dalekich - poskładanie kilku urządzeń wprost z labu fizycznego. 

Nauka softu do projektowania PCB jest o tyle przyjemna, o ile fajne projekty się robi - nie wyobrażam sobie jej inaczej, niż projektując ciekawe płytki. Dlatego też trochę projektów "do szuflady" właśnie powstaje lub niebawem powstanie. Część to urządzenia w/g projektów z sieci, ewentualnie zmodyfikowane przeze mnie, część to urządzenia od podstaw zaprojektowane przeze mnie. W najbliższym czasie zamierzam pokazać kilka z nich.

W międzyczasie bawię się także kilkoma dev-kitami, więc może i o nich coś niebawem napiszę. Mam na tapecie PSoCa (znowy!) i logikę programowalną, między innymi po to, by lepiej zaprojektować pewne systemy "do szuflady", a może i nie...



wtorek, 26 maja 2020

Lniana koszula (po raz wtóry)

Po czterech latach (tyle minęło, od uszycia koszuli z Rogart) postanowiłem uszyć sobie kolejną koszulę. Zakładam, że będzie to szeroko datowany ubiór, noszony na każdym średniowiecznym datowaniu.

Oparłem się na wykroju koszuli z Arras, datowanej, prawdopodobnie, na XII wiek. Jest ona przypisywana Thomasowi Beckettowi, a obecnie przechowywana w katedrze w Arras. Wykrój tego zabytku pokazano poniżej; sporządzony został na podstawie zdjęcia, więc może nie być zbyt dokładny [1]. Koszula posiada rękawy odcinane w połowie (górna część jest integralna z korpusem?), ale pod pachami znajdują się kwadratowe kliny. Rękawy są zwężane tylko w dolnej części, a nie od pach (jak np. w koszuli św. Ludwika). Koszula posiada ponadto cztery kliny (boki, przód i tył); wydaje się, że kliny te są zszywane z dwóch połówek (przynajmniej przedni jest).

Wykrój koszuli z Arras. Za [1].

czwartek, 16 kwietnia 2020

Wschodni update z nowym chałatem


Mimo, że Czerska w tym roku nie ma, to warto pochwalić się nowymi elementami zestawu Kipczackiego (czy już teraz może nawet szerzej - Złotoordyjskiego).

Ostatnio pokazywałem przeróbki w kaftanie, jakie wprowadziłem ostatnio. Aby dobrze jednak wyglądał, pod spodem powinienem nosić drugi chałat. Taki też uszyłem.

piątek, 10 kwietnia 2020

Tekstylia z grobu 15 w Pniu, a raczej ich brak (Pień, część II)

Tak jak pisałem w poprzedniej notce z tego cyklu chciałbym zrekonstruować w miarę kompletnie grób numer 15 z cmentarzyska szkieletowego w Pniu. Pierwszą rzeczą, za którą się biorę to tekstylia, dlatego też opublikowana niedawno przeglądówka.

Na cmentarzysku w Pniu nie znaleziono niemalże żadnych tekstyliów. Zachowały się jedynie fragmenty wykonane z jedwabiu - jeden z nich w grobie 15, a drugi w grobie 40. W interesującym nas grobie był to fragment jedwabiu złożony na brązowej misie [za mejlem], a w drugim przypadku (grób 40) pas w grobie dziecięcym. Zatem nic ciekawego...

Pani profesor Grupa zasugerowała by zainteresować się tekstyliami z Gródka Nadbużnego i Czekanowa, lecz niestety materiały te nie wniosły nic wartościowego w moje rozważania dotyczące samego kroju ubrania. Podsumowując - nie wiem dalej nic więcej ciekawego na temat tekstyliów, dlatego też spora część poniższego to ostra gdybologia. Tyle gwoli wstępu 😂.

czwartek, 5 marca 2020

Przeróbka kipczackiego kaftana na... inny kaftan

Rekonstrukcja rysunkowa kaftana z Mayachny Bugor. Za [1]
Dwa lata temu uszyłem sobie kaftan połowiecki na podstawie zabytku z Zasławia. Po dwóch Czerskach doszedłem do wniosku, że ciut mi się on już znudził (i, że trochę źle go miejscami skroiłem), co sprawiło, że pomyślałem o przeróbce. Początkowo chciałem skrócić rękawy, jednakże finalnie sięgnąłem po odrzucane rękawy, wzorowane na kaftanie z Mayachny Bugor [1]. Stanowisko to znajduje się w Baszkirii, pochówek datowany jest na XIII wiek. Oprócz pozostałości kaftana znaleziono tam m.in. delikatne skórzane buty i pas.