Pokazywanie postów oznaczonych etykietą skóra. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą skóra. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 11 grudnia 2022

Sakiewka o szerokim datowaniu

Oprócz długich, skomplikowanych i opisanych wieloma źródłami projektów (jak na przykład całe ciuchy) dobrze jest czasami usiąść do czegoś absolutnie niezobowiązującego. Gro z takich "wprawek", jakie w życiu zrobiłem wylądowała w koszu, w różnym stanie dokończenia... tym razem tak się nie stało! (brawa)

Postanowiłem uszyć sobie sakiewkę, będącą luźną interpretacją zabytku pokazanego na szeregu ilustracji z epoki. Składa się ona z dużej sakiewki, do której przyszyte są mniejsze sakiewki (na ogół trzy lub cztery). Często określa się je po angielsku, jako moneychanger purse (nie wiem, jak to zręcznie przetłumaczyć na nasz język - sakiewka rozmieniacza pieniędzy?), bo mają wiele kieszonek, które pozwalają na trzymanie osobno różnych monet.

środa, 28 sierpnia 2019

Skórzany kaptur, część 1


Jakiś czas temu pisałem o skórzanych ubraniach w średniowieczu, jednymi z najlepiej zadokumentowanych zabytków, na jakie natrafiłem w polskojęzycznej literaturze, były kaptury. Tego rodzaju znaleziska pochodzą między innymi z Międzyrzecza i Kalisza [1]. Zdecydowałem się, trochę na początek, trochę jako spróbowanie, a trochę z ciekawości, uszyć rekonstrukcję jednego z Kaliskich zabytków (rysunek po prawej stronie).

Tym co finalnie zmotywowało mnie, żeby zabrać się do rekonstrukcji skórzanego kaptura, było natknięcie się na zdjęcia skórzanego kaptura z muzeum w Lödöse, które dostępne są tutaj

sobota, 9 czerwca 2018

Prosta sakieweczka

Za O. Goubitz, "Purses in Pieces".

Jako że sakiewieczek i pojemniczków nigdy za mało, uszyłem sobie prostą sakiewkę z założeniem trzymania w niej monet. Oparta jest o zabytek z Lubeki datowany na XV wiek. Zrezygnowałem z dekoracyjnego przeszycia przy krawędzi (głównie z powodu braku dokładniejszych informacji na temat tego w jaki sposób zostało wykonane) oraz zmieniłem proporcja sakiewki oraz kształt jej krawędzi dolnej na bardziej półokrągły - tego rodzaju zabytki także są odnajdywane i podobnie datowanie.

Sakieweczka uszyta została z garbowanej roślinnie koźlej skóry. Sakiewka została zszyta lnianą nicią, która także posłużyła do obszycia górnej jej krawędzi. Zamykana jest na dwa rzemienie wykonane z rozciętych pasków skóry z ozdobnymi nacięciami na nierozciętych końcach.

Póki co w sakiewce jest tylko kilka gdańskich monet (dzięki Kaspian), ale docelowo pewnie trafi tam więcej rzeczy.


Kolejny plan - kolejna sakiewka, tym razem na przedmioty do rozpalania ognia.

piątek, 11 maja 2018

Szybka sakiewka


W ramach kompletowania stroju do rekonstrukcji Kipczaka na zbliżający się Czersk sprawiłem sobie prostą sakiewkę do pasa. Oparta jest ona na kilku przerysach z stel kamiennych - numery 23-29 oraz 36, 37 i 39 (pokazane poniżej; za С.А. Плетнёва "Половецкие каменные изваяния", 1974). Oczywiście moja interpretacja, że są to istotnie sakiewki jest cóż... tylko moją interpretację 😀.


Sakiewka została uszyte z koźlej skóry garbowanej metodami naturalnymi - akurat taką cienką skórkę miałem pod ręką, a dzięki zastosowaniu kozy jest szansa na pewną wodoodporność. Sakiewka zaciągana jest na rzemyk z tej samej skóry i posiada doszytą prostą pętelkę do założenia na pasek.

Na zdjęciu, obok sakiewki, widoczne są inne elementy, które wisieć mają na pasku Kipczaka - proste krzesiwo dwukabłączkowe (chociaż to mam głównie na XIV/XV i chcę wymienić w tym zestawie na ogniwkowe, zgodnie z większością zabytków z rusi oraz przedstawiueń na stelach) oraz prosty nóż w skórzanej pochewce - także przedmiot 'generyczny' i do wymiany na konkretną rekonstrukcję jakiegoś zabytku.

Nie jest to oczywiście super-koszerne reko; sakiewka pokazana na zdjęciu to raczej przedmiot podyktowany potrzebą chwili i czystą praktyką - koniecznością trzymania przy sobie chociażby pieniędzy czy zupełnie współczesnego telefonu.

Docelowo chciałbym tą sakiewkę wymienić na coś bliższego znanym zabytkom archeologicznym. Szczególnie interesujący jest przerys numer 35 na powyższym obrazku, który przypomina taką kaletkę znalezioną w Nowogrodzie:


No ale to plany na przyszłość, podobnie jak uzupełnienie paskowego zestawu o na przykład łyżkę wraz z pokrowce czy grzebień wraz z pokrowcem. A tymczasem do zobaczenia w Czersku.

sobota, 21 kwietnia 2018

Kolejne dodatki - nowe fanty

Do mojej reko-szafy dołączyły dwie niewielkie, acz bardzo ważne rzeczy - czapka i buty. Czapka to próba rekonstrukcji potencjalnego nakrycia głowy XIII-wiecznego Kipczaka zamieszkującego Ruś - Czarnego Kłobuka, a buty to rekonstrukcja jednego ze znalezisk z Holandii, opisana w książce Olafa Goubitza "Stepping through time".

Czapka uszyta jest przeze mnie z karakuł (niestety z współczesnego błamu) z podszewką z lnianego płótna w naturalnym kolorze. Jako że nie mam żadnych źródeł na tego rodzaju czapkę to zdecydowałem się na prosty wykrój w kształcie walca (jak w czapce z Herjolfsnes). Oczywiście, czarna czapka jest kluczowym elementem odtwarzania Czarnego Kłobuka (lit. Czarne Czapki).

Drugim nowym nabytkiem są niskie buty europejskie, datowane na dosyć szeroki przedział: XIII - XV wiek. Prezentują się one następująco:


Buty uszyte zostały przez Piotra Krigera, na podstawie znaleziska z Dordrechtu, datowanego na XIV wiek. Uszyte buty zostały odrobinę zmodyfikowane względem zabytku - dodano otok/brandzel, aby wytrzymały dzisiejsze nawierzchnie oraz obszycie krawędzi na górze, ponieważ po prostu tak mi się bardziej podoba (oczywiście samo takie obszycie jest w pełni potwierdzone historycznie, jeśli wierzyć książce Goubitza 😉). Zabytki, na których się wzorowałem wyglądają tak:



Niebawem postaram się zrobić lepsze zdjęcia butów - już na nogach :).

piątek, 16 lutego 2018

Skórzane ubrania w średniowieczu

Skórzany jerkin, 1550-1600 z Muzeum w Londynie.
Większości zdroworozsądkowych rekonstruktorów skórzane ubrania kojarzą się raczej z bardzie heroicznymi czasami polskiego RR, spodniami motocyklowymi, ewentualnie Koroną Krolów. 

Okazuje się jednak, że są pewne przesłanki, iż skóra także była wykorzystywana jako materiał do szycia ubrań. Postanowiłem w poniższym krótkim zestawieniu zebrać sobie (i może sukcesywnie dopisywać?) dostępne w Polsce źródła na ubrania szyte ze skóry w X - XV wieku, a jest ich co najmniej kilka w tym także znaleziska archeologiczne, które są dosyć 'twardymi' dowodami. 

Dodatkowo chciałbym uzupełnić to dalszymi źródłami spoza naszego kraju, a także spoza tego datowania - jest sporo zachodnich, nowożytnych skórzanych ubrań rozsianych po muzeach m.in w Anglii czy Niemczech - jak na przykład pokazany po prawej jerkin (nie mam zielonego pojęcia, jak tłumaczy się to na język polski w odniesieniu do takiego, konkretnego ciucha).

Postaram się zabytki (i inne źródła) umieścić w kolejności chronologicznej, ale nie zawsze to jest możliwe, szczególnie jeśli kiedykolwiek dodam cokolwiek do tego wpisu. 

wtorek, 25 października 2016

Kaletka i sakiewka na wygnaniu - skończone

Jakiś czas temu pisałem o nowym projekcie - kaletce, który szyłem, będąc we Francji w delegacji. Wreszcie udało mi się skończyć ten element, więc postanawiam się odrobinę nim pochwalić. Kaletka nie została uszyta na podstawie żadnego konkretnego zabytku, a jedynie wykorzystując różne elementy, jakie przedstawiał O. Goubitz w swojej książce "Purses in Pieces". W swoim założeniu kaletka jest datowana na XIV-XV wiek, dzięki czemu obejmuje dosyć szeroki okres. Dodatkowo, w przypadku bardziej chłopskich zestawów, pasuje również i na początek XVI wieku. Wydaje mi się, że elementy te są na tle popularne, że nie muszę wrzucać ani znalezisk, ani ikonografii - wystarczy oprzeć się na ogólnym opracowaniu na podstawie znalezisk archeologicznych z Holandii, jakie popełnił Goubitz.

niedziela, 26 lipca 2015

Kaletka XVI wieczna typu money-changer-purse

Ostatnio wykonałem kaletkę, datowaną na I połowę XVI wieku, według zabytku z Deutsches Ledermuseum (nr inw. 5238).

Tak wygląda zabytek:



Sakiewka posiada pięć kieszonek - jedną dużą komorę w środku, trzy sakiewki z przodu i jedną, większą, z tyłu. W oryginale torebeczka została wykonana z owczej/koziej skóry farbowanej na czerwono (marzanną). Dodatkowo ozdobiono ją jedwabnymi taśmami i haftem jedwabnym.

niedziela, 14 czerwca 2015

Skórzana zajawka

Zabrałem się za kolejną rzecz - kaletkę na XVI wiek. Póki co wrzucam tylko małą zajawkę, ale niedługo finisz szycia :).


sobota, 30 maja 2015

Barwienie skóry metodami para-historycznymi

Do realizacji opisanego poniżej prostego eksperymenty natchnął mnie opis historycznej metody farbowania skóry marzanną, poprzez gotowanie skóry zaprawionej ałunem i korzenia marzanny w moczu. Historyczność historycznością, ale jednak aby otrzymać podobne rezultaty trzeba było wymyślić jakąś inną metodę.

Założenie było takie, aby otrzymać skórę nasyconą (historycznym) pigmentem. Pigmentem marzanny barwierskiej jest alizaryna, której syntetyczna wersja jest dostępna w sklepach jako kraplak alizarynowy. Dodatkowo do zabawy wykorzystałem tlenek żelaza, jako drugi, historyczny barwnik. Niestety oba barwniki są nierozpuszczalne w wodzie, zatem jako medium do transferu barwnika wykorzystałem olej lniany (historyczny). W odrobinie oleju rozpuściłem niewielką ilość barwnika, wymieszałem, a następnie taką mieszanką pomalowałem kilkakrotnie lico roślinnie garbowanej skóry. Dodatkowo jeden kawałek skóry nasmarowałem jeszcze przed malowaniem pastą z wody i barwnika (kraplak alizarynowy). Rezultaty widoczne są poniżej:

Skóra po barwieniu. U góry: sam olej; na dole, od lewej:
natarta barwnikiem i malowana olejem z kraplakiem, tylko  malowana kraplakiem w oleju
i malowana tlenkiem żelaza(II) w oleju . 
Rezultaty są co najmniej zadowalające. Najpewniej którąś z metod zastosuję na kaletce, którą właśnie szyję. Zabawy w skórze tak mi się spodobały, że chyba w najbliższym czasie będzie tego dużo więcej :D.

wtorek, 20 maja 2014

Futrzasta torba z koziołka

W przerwach od elektroniki zająłem się odrobinę kaletnictwem i wykonałem torbę z koziołka. Jest to zwykła torba na ramię wykonana z koźlej skóry z włosiem. Torba tego typu pasuje na szerokie datowanie, a materiał z której ją wykonano nadaje jej bardzo pożądane właściwości, takie jak odporność  np. na wodę. Włochate torby tego typu przewijają się w ikonografii w jednym z interesujących mnie okresów, to jest na przełomie XV i XVI wieku. Przykłady chociażby tutaj:
Za http://www.diu-minnezit.de/realie_details.php?rid=252&lid=0&tid=4
Moją torbę wykonałem z koźlej skóry z futrem, wyprawionej na miękko. Boki zostały zszyte klasycznym szwem na dwie igły. Pasek na ramie wykonany został z grubego lnu w splocie płóciennym, zszytego na pół - dla wzmocnienia i dla schowania krawędzi tkaniny. Len został wykorzystany gdyż nie chciało mi się kupować skórzanego paska oraz stosownej klamry. Zaprezentowane rozwiązanie jest równie funkcjonalne, a na pewno prostsze do wykonania. Zapięcie torby zostało wykonane z dwóch wełnianych troczków wyposażonych w mosiężne skuwki. Troczki zostały przewleczone przez przednią ściankę torby i klapę. Po związaniu mocno trzymają ją na miejscu.



Torba jest wygodna do noszenia i niezwykle pojemna. Na pewno zmieści się w niej cały dobytek rekonstruowanego przeze mnie żołnierza - przybory do jedzenia, paternoster i osprzęt do broni. Najpewniej zmieści się tam nawet o wiele więcej, ale póki co o wiele więcej nie posiadam ;-).