Mówią, że można zamówić coś zrobionego dobrze, szybko i tanio tylko pod warunkiem, że wybierze się dwie z tych trzech rzeczy. Rynek rzemieślniczy w rekonstrukcji historycznej, jest doskonałym przykładem, że to stwierdzenie jest prawdziwe (czasami nawet można wybrać tylko jedną z tych rzeczy, ale nie o tym tutaj będzie). Jakkolwiek wszystko do rekonstrukcji staram się wykonywać sam (w sumie uważam, że to ważny element tego hobby) to nie każdy element jestem w stanie wykonać sam, z różnych przyczyn: nie umiem, nie mam możliwości technologicznych lub po prostu zupełnie, skrajnie mi się nie chce (to ostatnie szczególnie w przypadku tkania i naalu). Jako że nie umiem kuć (na żadnym poziomie w sumie) postanowiłem zamówić porządny nóż datowany na XIV/XV wiek, który mógłbym używać z powodzeniem. Do realizacji zamówienia wybrałem kowala Adama Gutowskiego. Post można uznać trochę za sponsorowany ;).