wtorek, 27 maja 2014

Fonica CDF-003R - część VI: Tor analogowy - realizacja

Chyba dobiłem do pewnego etapu pracy nad tym dyskofonem który mogę nazwać (mam nadzieję tymczasowym) końcem/ Fonica została złożona (z wyjątkiem górnej pokrywy która 'się lakieruje') i prezentuje się aktualnie następująco:


sobota, 24 maja 2014

Fonica CDF-003R - część V: Tor analogowy - projekt

Ostatnią modyfikacją dyskofonu nad którym pracuje jest budowa zupełnie nowego toru analogowego (tj. od wyjścia z przetwornika DAC do złącz RCA). Założeniem podstawowym było maksymalne uproszczenie układu i minimalizm. Jako zasadniczy projekt wziąłem na warsztat schemat filtra zaczerpnięty z karty katalogowej DACa. Jest to prosty, aktywny filtr dolnoprzepustowy II rzędu o fc = 30 kHz:


wtorek, 20 maja 2014

Futrzasta torba z koziołka

W przerwach od elektroniki zająłem się odrobinę kaletnictwem i wykonałem torbę z koziołka. Jest to zwykła torba na ramię wykonana z koźlej skóry z włosiem. Torba tego typu pasuje na szerokie datowanie, a materiał z której ją wykonano nadaje jej bardzo pożądane właściwości, takie jak odporność  np. na wodę. Włochate torby tego typu przewijają się w ikonografii w jednym z interesujących mnie okresów, to jest na przełomie XV i XVI wieku. Przykłady chociażby tutaj:
Za http://www.diu-minnezit.de/realie_details.php?rid=252&lid=0&tid=4
Moją torbę wykonałem z koźlej skóry z futrem, wyprawionej na miękko. Boki zostały zszyte klasycznym szwem na dwie igły. Pasek na ramie wykonany został z grubego lnu w splocie płóciennym, zszytego na pół - dla wzmocnienia i dla schowania krawędzi tkaniny. Len został wykorzystany gdyż nie chciało mi się kupować skórzanego paska oraz stosownej klamry. Zaprezentowane rozwiązanie jest równie funkcjonalne, a na pewno prostsze do wykonania. Zapięcie torby zostało wykonane z dwóch wełnianych troczków wyposażonych w mosiężne skuwki. Troczki zostały przewleczone przez przednią ściankę torby i klapę. Po związaniu mocno trzymają ją na miejscu.



Torba jest wygodna do noszenia i niezwykle pojemna. Na pewno zmieści się w niej cały dobytek rekonstruowanego przeze mnie żołnierza - przybory do jedzenia, paternoster i osprzęt do broni. Najpewniej zmieści się tam nawet o wiele więcej, ale póki co o wiele więcej nie posiadam ;-).

Fonica CDF-003R - część IV: Retrospektywa

Dzisiaj trochę historii i retrospektywa Jacka, posiadacza dyskofonu Fonica i spiritus movens całego procesu tuningu. Mam nadzieję że te kilka słów wyjaśni dlaczego akurat Fonica trafiła na mój warsztat.

Jako nastolatek nie miałem zbyt pokaźnej kolekcji płyt winylowych. Pod koniec lat 80-tych w moim pokoju na Rubinkowie półki uginały się raczej od kaset magnetofonowych. To one są w naszej świadomości symbolem lat 80-tych. Ale i do nas coraz szerszym strumieniem zaczęły wówczas płynąć płyty kompaktowe. Na początku lat 90-tych pojawiały się wypożyczalnie płyt CD oraz przegrywalnie (z CD na kasetę CC). Pierwsza płyta CD trafiła do mojego domu w 1989, słuchałem jej na pożyczonym od kolegi "dyskofonie" Sony. Efekt musiał być oszałamiający, skoro namówiłem rodziców do zakupu własnego odtwarzacza. Wybór padł na model Fonica CDF-050, jedyny jaki był w ofercie szerokości zestawu "midi", który miałem już skompletowany. Kupiliśmy go chyba latem 1989 w sklepie przy ul. Rejtana. Był to sklep patronacki nieistniejącej już Fabryki Obwodów Drukowanych Toral w Toruniu (Dawniej Unitra Toral). Wiele płytek drukowanych na świecie dumnie nosi logo toruńskiej Unitry.
Wówczas jeszcze nie rozwinął się, poza bardzo drogim Pewexem, rynek sprzętu hifi. Pamiętam sklepy patronackie Sony i inne przy ul. Szerokiej, ale dopiero około 1992 roku. Wiadomo, okres transformacji. 
Tramwaj w Toruniu w 1990 roku, jadący do wypożyczalni płyt CD 'Gato'.

środa, 14 maja 2014

Fonica CDF-003R - przeróbki, część III: Wymiana kondensatorów

Tym razem bez zdjęć - uznałem że wstawianie zdjęć kondensatorów to sztuka dla sztuki. Ten etap przeróbek był bardzo prosty, chociaż nie bez wprowadzania pewnych modyfikacji układu.

W układzie wymienione zostały wszystkie kondensatory elektrolityczne (oryginalne Rubycon) na nowe kondensatory Nichicon serii KW. Tam gdzie było to możliwe (0,47 uF) elektrolit wymieniłem na MKP (czerwona WIMA). Zachowałem pojemność większości elektrolitów, jedynie w dwóch przypadkach ją zwiększając. Przypadki te to kondensatory odsprzęgające zasilanie dla wzmacniacza w.cz. w sekcji cyfrowej (tutaj 220 uF zamiast 47 uF) oraz zasilanie przetwornika DAC (tutaj 470 uF zamiast 100 uF). Dodatkowo te kondensatory filtrujące zbocznikowano czerwonymi WIMAmi 470 nF, w celu zapewnienia niższej impedancji do masy dla zakłóceń z linii zasilania. Dodatkowo czerwona WIMA zamontowana została na kondensatorze filtrującym zasilanie zaraz za stabilizatorem napięcia dodatniego oraz kondensatorach filtrujących zasilanie dla procesora sterującego oraz procesora DSP. Te dwa układy charakteryzują się może nie największym poborem prądu z zasilania, jednakże z uwagi na ich cyfrowy charakter pobór jest impulsowy co oznacza że wprowadzane są duże zakłócenia o charakterze cyfrowym (wysoka częstotliwość, wysoka amplituda).

Co pozostało? Niewiele z zaplanowanych rzeczy. Udało mi się zakupić szybkę-filtr, który pozwoli na zakrycie LEDowych wyświetlaczy. Zamontowanie jej to jedna rzecz, a konstrukcja analogowej części toru audio to druga z pozostałych czynności. O zewnętrznym torze audio więcej w następnej części.

wtorek, 6 maja 2014

Fonica CDF-003R - przeróbki, część II: zasilanie, tłumienie obudowy oraz kosmetyka.

Wreszcie dokończyłem kolejny etap przeróbek Fonici znajdującej się aktualnie w moim warsztacie. W tym etapie skupiłem się na dokończeniu modyfikacji toru zasilania oraz wyłożeniu całej obudowy matą bitumiczną w celu poprawienia tłumienia drgań. Aktualnie odtwarzacz prezentuje się następująco:


Prawie cała obudowa odtwarzacza - część dolna oraz tylna z pominięciem otworów wentylacyjnych - zostały wyklejone 2 mm masą bitumiczną. Znacznie poprawiło to sztywność obudowy i zwiększyło jej wagę, a także poprawiło tłumienie drgań, które mogłyby mechanicznie przenikać do napędu. Sam napęd także został wyklejony w górnej części matą, aby zwiększyć masę elementów bezpośredniego otoczenia odtwarzanego nośnika. Zwiększenie masy pozwoli wytłumić wibracje, które mogłyby utrudnić odczyt.



Sekcja zasilania po skończeniu modyfikacji na samym PCB zasilacza została wzbogacona o gniazdo IEC oraz filtr przeciwzakłóceniowy. Pozwala on usunąć z sieci zakłócenia RF, generowane bardzo często przez urządzenia wyposażone w zasilacze impulsowe. Dodatkowo kabelek łączący zasilacz z płytką z elektroniką odtwarzacza został wzbogacony o koralik ferrytowy, mający na celu finalną eliminacje zakłóceń w.cz. z linii zasilających.


W dalszej kolejności była wymiana wyświetlaczy LEDowych na froncie z zielonych na czerwone. Czysta kosmetyka, jednakże nie taka prosta. Dzisiejsze wyświetlacze nie pasują do tak starego sprzętu, ale na szczęście udało się na Allegro znaleźć kompatybilne wyświetlacze w kolorze czerwonym. Póki co wygląda to średnio, ponieważ oryginalne wyświetlacze miały zintegrowane zielone szybki - nowe tego nie mają, co oznacza iż koniecznie będzie jeszcze dołożenie jakiegoś filtra, kryjącego samą nieświecącą strukturę LEDów. Póki co prezentuje się to tak:



W kolejnym kroku prace skupią się stricte na części elektronicznej. W planach wymiana kondensatorów elektrolitycznych, odsprzęganie ich czerwonymi Wimami i konstrukcja zupełnie nowego toru audio - mam nadzieję że zupełnie pozbawionego pojemności. Czy to się uda? czas i możliwości korekcji offsetu op-ampów pokażą :).