Perskie spodnie sirwal. |
W związku z, heh, wypadkiem podczas jednego ze skoków ze snopków siana na Masłomęczu, Leon potrzebował nowej pary spodni, szczególnie do zestawu na antyk jak i XIII-wiecznego koczownika. Z uwagi na fakt, że w tym roku planujemy w tym drugim zestawie jeszcze raz gdzieś jechać, trzeba było coś na szybko uszyć. Tak powstały te proste spodnie.
Spodenki uszyte zostały z jedwabnej surówki (opisanej na metce jako dziki jedwab) w kolorze malinowym. Jestem ciekaw, jak ten materiał sprawdzi się użytkowo - pod względem wytrzymałości i pod względem zapewnienia ciepła (październik bywa już chłodny). Spodnie zostały zszyte lnianą nicią, a wszystkie szwy następnie zostały zabezpieczone i obszyte na płasko czerwonym jedwabiem, aby szwy te nie rzucały się w oczy. Ten sam jedwab posłużył do obszycia dziurek na wełniany lucetowy sznurek w kolorze brązowym, który służy do związywania ich w pasie.
Wykrój spodni [za Red Kaganate] |
Do uszycia spodni wykorzystałem w dosyć kreatywny sposób wykrój XVI-wiecznych perskich spodni sirwal. Wykrój (po lewej stronie) został zaadaptowany ze strony Red Kaganate. Na ile tego rodzaju spodnie są poprawne dla postaci koczownika z XIII wieku? Nie wiem, ale postanowiłem, że z wykrojami dziecięcymi dam sobie trochę więcej luzu i pozwolę poeksperymentować z różnymi ciekawymi krojami, po które normalnie bym nie sięgał.
Spodnie leżą całkiem dobre, według użytkownika są całkiem wygodne. Mogą wydawać się dosyć krótkie, jednakże jest to zabieg celowy - raz, że Leon takie preferuje, dwa, że i tak chciałbym, aby były one docelowo schowane w skarpety i wysokie buty (czy zdążę je zrobić do wyjazdu w październiku pokaże tylko czas).
Na koniec kilka zrobionych na szybko zdjęć Leona w nowych spodniach i (starym) kaftanie:
Kolejne plany, jeśli chodzi o XIII wiek i koczowników, to uszycie Kosmie kaftana, Leonowi wysokich butów (może też Kosmie). Najlepiej w miesiąc. A na przyszły rok, może lekka bojówka, tak jak planowałem sobie jakiś czas temu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz