Wreszcie udało mi się skończyć kaftan i porobić trochę zdjęć. Mimo brzydkiej pogody wyszedłem nawet na dwór 😉 i tutaj przyjemnie okazało się, że wbrew moim oczekiwaniom, w kaftanie jest nawet całkiem ciepło.
Na zdjęciach poniżej pod kaftanem mam opisywane wcześniej lniane spodnie.


Kaftan zapinany jest na osiem brązowych guzów, nie opartych na żadnym konkretnym znalezisku (do zmiany), ale spójne z tym co prezentuje Pletneva w swojej książce o Czarnych Kłobukach. Dwa guziki umieszczone są na stójce, pięć zapina korpus od pasa do szyi a ósmy guz znajduje się w środku i utrzymuje drugą, wewnętrzną połę na miejscu

Kolejnym elementem, który właśnie szyje, jest długa koszula wzorowana na zabytku znalezionym w jaskini Manazan w Turcji. Koszula uszyta będzie z ręcznie tkanego lnu z ew. jedwabnymi dodatkami/obszyciami na stójce czy krawędziach rękawów..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz