Kontynuuję szycie dubletu, skrojonego jeszcze w zeszłym roku - w zasadzie jestem już bliżej niż dalej finiszu. Pozostało mi jeszcze skończenie i wszycie drugiego, lewego rękawa oraz wykończenie krawędzi i zrobienie zapięcia dubletu.
Dublet wyszedł bardzo dopasowany - tak jak miało być, bo w końcu dublety, jak widać na ikonografii, są dosyć dopasowane. Jedyny problem miałem ze spasowaniem rękawów, co zaowocowało wstawieniem dodatkowych klinów, dzięki czemu udało się je poszerzyć w ramionach i dopasować do wygodnych podkrojów.
Oprócz oczywistych rzeczy, w ramach wykończenia muszę doszyć wewnętrzną część stójki. Pomyślałem sobie, że najwygodniej będzie, aby była ona podszyta także od wnętrza wełną, tak więc zostanie doszyty taki fragment do wnętrza kołnierza.
Dubletu zapinany będzie na lewą stronę - widać na prawej pole listwę lnianego wzmocnienia pod dziurki do zapinania guzików. Tego rodzaju wzmocnienia są często spotykane w ubraniach pozbawionych w ogóle podszewki (por. znaleziska z Londynu).
Pourpoint Karola VI (koniec XIV wieku) | Włochy 1420r. |
Zdjęcie juponu masz przerzucone lustrzanie. Wszystkie jego foty mam w drugą
OdpowiedzUsuńO damn, dałem się zatem nabrać. Jednakże drugi obrazek nadal jest chyba ok...
UsuńWiększość wyników zaprzecza
Usuńhttp://www.ultimavoce.it/wp-content/uploads/2016/06/fontana-della-giovinezza-dett..2.jpg
Najważniejsze, jest to że większość ludzi była praworęczna, a nawet jeśli nie była to powinna być
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to jest to, że nie porobiłem jeszcze dziurek na guziki :D. Dzięki za korektę.
OdpowiedzUsuń