Mimo, że Czerska w tym roku nie ma, to warto pochwalić się nowymi elementami zestawu Kipczackiego (czy już teraz może nawet szerzej - Złotoordyjskiego).
Ostatnio pokazywałem przeróbki w kaftanie, jakie wprowadziłem ostatnio. Aby dobrze jednak wyglądał, pod spodem powinienem nosić drugi chałat. Taki też uszyłem.
Ostatnio pokazywałem przeróbki w kaftanie, jakie wprowadziłem ostatnio. Aby dobrze jednak wyglądał, pod spodem powinienem nosić drugi chałat. Taki też uszyłem.
Chałat uszyłem bez bazowania na jakimkolwiek konkretnym zabytku, opierając się jedynie na podstawowych założeniach w krojach szat koczowników wielkiego stepu (wspólnych, w zasadzie, od antyku do dzisiaj). Korpus posiada szerokie, zwężające się rękawy, a u dołu przyszyta jest dosyć obszerna, marszczona baskinka. Jest to w zasadzie typowy sposób krojenia mongolskich szat w tym okresie (patrz chociażby tutaj). Jedyne oszustwo, na jakie sobie pozwoliłem, to integralne rękawy - są one wykrojone wspólnie z korpusem; typowo rękawy krojone były osobno i przyszywane do wystającego fragmentu z części korpusowej (we wschodnich krojach podkroje pod rękawy w zasadzie nie występują, a przynajmniej ja się z takimi nie zetknąłem.
Chałat uszyty został ręcznie z bawełnianego, szarego drelichu. W części korpusowej posiada on lnianą podszewkę (zabytek z Zasławia także, w oryginale, podszyty miał tylko korpus; moja rekonstrukcja ma podszewkę wszędzie z uwagi, że wykorzystany na wierzch jedwab był dosyć cienki). Przednia klapa kaftana jest dodatkowo usztywniona drugą warstwą drelichu.
Całość została następnie ozdobiona czerwonym jedwabiem - mankiety posiadają cienkie paski jednobarwnego jedwabiu w kolorze jasnej czerwieni. Przednia klapa natomiast obszyta została ręcznie stemplowanym czerwonym jedwabiem (robota Archeoconcept). Wykorzystany wzór pochodzi z Chin, z czasów dynastii Jin (początek XIII wieku). Przedstawia urocze leżące w zagajniku sarenki...
Całość została następnie ozdobiona czerwonym jedwabiem - mankiety posiadają cienkie paski jednobarwnego jedwabiu w kolorze jasnej czerwieni. Przednia klapa natomiast obszyta została ręcznie stemplowanym czerwonym jedwabiem (robota Archeoconcept). Wykorzystany wzór pochodzi z Chin, z czasów dynastii Jin (początek XIII wieku). Przedstawia urocze leżące w zagajniku sarenki...
Kaftan zapinany jest na wszyte jedwabne sznurki. Wzorowałem się tutaj na mongolskim kaftanie z czasów dynastii Yuan, datowanym na ok. 1271–1368 rok (na zdjęciu po lewej stronie). W pasie znajduje się 6 par takich sznurków (w zabytku znajdują się tasiemki). Dodatkowo, dwie pary wiązań doszyłem na ramieniu, aby lepiej trzymać klapkę - jest ona inaczej skrojona niż w zabytku po prawej, bardziej wzorowana na kaftanach kipczackich (Zasław, Zamożnoje), więc takie wsparcie pomaga jej lepiej się układać (na zdjęciach powyżej nie ma jeszcze tych wiązadełek, widać natomiast, że pod klapą i przy dobrze zapiętym pasku, mieści się bobas).
XIII-wieczny zestaw nadal daleki jest od kompletnego - niebawem dojdzie zestaw łuczniczy (łuk w łubiu i kołczan ze strzałami) na osobnym pasie. I może szabla. Na wykończenie czeka także hełm - muszę do niego doczepić kolczugę i dodać jakiś pasek do montowania, co zamierzam robić niebawem. Ale o tym to już następnym razem 😉.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz