"Roślinne jagnię" H. Lee, 1887 [1] |
Cztery lata temu napisałem mój pierwszy wpis o bawełnie i wszedłem w ten sposób w zupełnie inny świat, mam nadzieję, że również otwierając go dla kilku innych osób (w sumie nie wiem ile osób go przeczytało - nie więcej niż 1200, bo nie łapie się na listę w statystykach Bloggera). Od tego czasu sporo się nauczyłem, wiele dowiedziałem i - dodatkowo - ukazało się trochę nowych, ciekawych materiałów, więc to dobry moment na napisanie kontynuacji tego tematu.
W poniższym wpisie chciałbym skupić się na dwóch rzeczach - istnieniu (lub nie) tkanin w 100% bawełnianych oraz na zabytkach archeologicznych, jakimi obecnie dysponujemy, aby potwierdzić wykorzystanie bawełny w średniowiecznej Europie do produkcji tkanin odzieżowych.
Pierwsza kwestia jest trochę złożona. Generalnie jestem zdania (prywatnie i bez pełnego oparcia w źródłach), że w interesującym nas miejscu i okresie tkaniny 100% bawełniane, nie były produkowane. Jednocześnie wiemy, że tkaniny w 100% bawełniane były w użytku w Europie, chociażby dlatego, że widoczne są w materiale zabytkowym. Najbezpieczniej jest założyć, że są to importy, co dodatkowo poprzeć może liczny materiał porównawczy. Jednakże, od ogółu do szczegółu.
Źródła wskazują z jednej strony na przyczynę takiego stanu rzecz - powszechnie przyjmuje się, że do wprowadzenia w 1771 roku maszyny przędzalniczej, opracowanej przez Richarda Arkwrighta, przędza w 100% wykonana z bawełny była zbyt słaba mechanicznie, aby nadawać się do osnuwania krosien [2]. O ile w ogólności jest to prawda, to sporadyczna produkcja tkanin w pełni bawełnianych nie była w latach '70 XVIII wieku zupełną nowością w Europie. Pod koniec XV wieku w Szwajcarii już produkowano tkaniny w pełni bawełniane, co więcej - wykorzystujące osnowę lokalnej produkcji [3]. Podobne tkaniny produkowano również we Francji w XVI i XVII wieku, jednakże w tym przypadku przędzę na osnowę importowano a Lewantu [2]. Próbowano stymulować lokalną produkcję przędzy na osnowy zmniejszając cła na surowiec bawełniany i zwiększając cło na gotową przędzę, jednakże nie dało to oczekiwanych rezultatów i zmiany ceł zostały finalnie cofnięte [4].
Z drugiej strony (i jest to oczywiście tylko i wyłącznie moje zdanie), produkcja tkanin w pełni bawełnianych w naszej "okolicy" tj. w Polsce, czy na terenie Niemiec, nie istniała, a jednocześnie tkaniny pół-bawełniane produkowane były na szeroką skalę. Wynika to, moim zdaniem, z problemów technicznych (słaba przędza bawełniana, nie nadająca się na osnowę). Duża popularność tkanin mieszanych - lniano-bawełnianych, czy później wełniano-bawełnianych czy jedwabno-bawełnianych, pomimo problemów natury prawnej, gdyż mieszanie włókien było generalnie zakazane [5], wskazuje na raczej prężny rozwój barchannictwa w Europie.
Źródła wskazują z jednej strony na przyczynę takiego stanu rzecz - powszechnie przyjmuje się, że do wprowadzenia w 1771 roku maszyny przędzalniczej, opracowanej przez Richarda Arkwrighta, przędza w 100% wykonana z bawełny była zbyt słaba mechanicznie, aby nadawać się do osnuwania krosien [2]. O ile w ogólności jest to prawda, to sporadyczna produkcja tkanin w pełni bawełnianych nie była w latach '70 XVIII wieku zupełną nowością w Europie. Pod koniec XV wieku w Szwajcarii już produkowano tkaniny w pełni bawełniane, co więcej - wykorzystujące osnowę lokalnej produkcji [3]. Podobne tkaniny produkowano również we Francji w XVI i XVII wieku, jednakże w tym przypadku przędzę na osnowę importowano a Lewantu [2]. Próbowano stymulować lokalną produkcję przędzy na osnowy zmniejszając cła na surowiec bawełniany i zwiększając cło na gotową przędzę, jednakże nie dało to oczekiwanych rezultatów i zmiany ceł zostały finalnie cofnięte [4].
Z drugiej strony (i jest to oczywiście tylko i wyłącznie moje zdanie), produkcja tkanin w pełni bawełnianych w naszej "okolicy" tj. w Polsce, czy na terenie Niemiec, nie istniała, a jednocześnie tkaniny pół-bawełniane produkowane były na szeroką skalę. Wynika to, moim zdaniem, z problemów technicznych (słaba przędza bawełniana, nie nadająca się na osnowę). Duża popularność tkanin mieszanych - lniano-bawełnianych, czy później wełniano-bawełnianych czy jedwabno-bawełnianych, pomimo problemów natury prawnej, gdyż mieszanie włókien było generalnie zakazane [5], wskazuje na raczej prężny rozwój barchannictwa w Europie.
Przejdźmy teraz do drugiej, przyjemniejszej kwestii - zabytków. W ostatnim czasie ukazały się dwa ciekawe opracowania, w których zidentyfikowano fragmenty tkanin bawełnianych w materiale zabytkowym i to na nich chciałbym się skupić. Zabytki te pochodzą z Gdańska [6] i z Wrocławia [7] i zostały dopiero niedawno szerzej opublikowane.
Gdańsk
W Gdańsku znaleziono dwa fragmenty tkaniny bawełnianej lub bawełniano-lnianej (zdecydowanie nie jest to jednak barchan) na stanowisku przy ulicy Świętojańskiej [6]. Tkanina ta wykonana jest z dobrej jakości przędzy w skręcie ZZ, z mocno skręconą osnową i luźniejszym wątkiem. Fragmenty te utkane są splotem atłasowym. Materiał charakteryzuje się gęstością splotu ponad 25 nici na centymetr wątku i osnowy. Tkanina ta jest jednolicie zabarwiona (nie można tutaj wykluczyć zabarwienia postdepozycyjnego) na czarny kolor.
Tkaniny atłasowe w naszej części Europy są niemalże w większości importami, głównie z Włoch. Ten fragment tkaniny również może być importem z Włoch (które w ogólności, były ogromnym centrum handlowym, jeśli chodzi o surową bawełnę), albo importem przez Włochy, na przykład z Egiptu lub Bliskiego Wschodu (chociaż nie wiem, jak tego rodzaju importy wyglądają po upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego).
Wrocław
Gdańsk
W Gdańsku znaleziono dwa fragmenty tkaniny bawełnianej lub bawełniano-lnianej (zdecydowanie nie jest to jednak barchan) na stanowisku przy ulicy Świętojańskiej [6]. Tkanina ta wykonana jest z dobrej jakości przędzy w skręcie ZZ, z mocno skręconą osnową i luźniejszym wątkiem. Fragmenty te utkane są splotem atłasowym. Materiał charakteryzuje się gęstością splotu ponad 25 nici na centymetr wątku i osnowy. Tkanina ta jest jednolicie zabarwiona (nie można tutaj wykluczyć zabarwienia postdepozycyjnego) na czarny kolor.
Fragment tkaniny bawełniano-lnianej z Gdańska (Świętojańska 6/7). (Fot. J. Dąbal, T. Widerski; za [6]). |
Wrocław
Podczas wykopalisk na Nowym Targu we Wrocławiu znaleziono ogółem 459 pozostałości tekstylnych,; spośród tego tylko 3 tkaniny z surowca roślinnego, w tym jedna bawełniana i dwie z surowca, którego archeologom nie udało się bliżej określić. Fragment bawełny (nr 3) znaleziony został w warstwie kulturowej datowanej na II ćw. XIII wieku. Fragment utkany został z przędzy w skręcie SS w splocie płóciennym, a gęstość splotu wynosi 20/17 nici na centymetr. Materiał nie jest barwiony (ma kolor naturalny - beżowy), jednakże jak czytamy w opracowaniu, charakteryzuje się bardzo wysoką jakością [7].
Fragment tkaniny bawełnianej z Wrocławia (Nowy Targ) (Fot. J. Słomska; za [7]) |
Fragment tkaniny (taśmy?) bawełnianej z Elbląga (fot. K. Karpińska, za [8]) |
Oprócz opublikowanych niedawno nowych znalezisk z Gdańska i Wrocławia, fragmenty tkanin w pełni bawełnianych znaleziono również w Elblągu [8] oraz we Wschowie [8]. Znalezisko z Elblągu, to zabytek podobny do Wrocławskiego - niebarwiona bawełna w splocie płóciennym 1/1. Z kolei zabytek ze Wschowa (do fotografii którego nie udało mi się niestety dotrzeć) to fragment w pełni bawełnianej tkaniny wykonanej w splocie atłasowym, zupełnie tak, jak prezentowany powyżej fragment, pochodzący z Gdańska.
Niestety niewiele (=nic) wiadomo na temat wykorzystania w/w elementów. Zakładać można, że były to fragmenty ubioru, ale wynika to z założenia, że w ogólności tkaniny bawełniane i półbawełniane były głównie wykorzystywane jako ubiór.
Znaleziska z Bliskiego Wschodu (i okolic)
W cieplejszym u suchszym klimacie Bliskiego Wschodu bawełniane znaleziska są dużo częstsze. Dodatkowo, użycie bawełny w tym regionie było znacznie częstsze (i wcześniej datowane) niż w Europie. Wynika to między innymi z faktu, że była ona tutaj masowo uprawiana [9]. Znaleziska bawełniane znane są z Egiptu [10] czy Palestyny [11]. Z Egiptu pochodzą na przykład te fragmenty tkanin:
Frag. bawełny, Egipt XII-XIII w [12] |
Frag. bawełny, Egipt, XII w. [13] |
Podobnie na terenie Palestyny, znaleziono wiele fragmentów bawełny, datowanych już od I-II wieku naszej ery. Z uwagi na suchy klimat i częste pochówki w jaskiniach itp, znaleziono tam wiele fragmentów bawełnianych tekstyliów - w ogólności od kilku do kilkunastu procent wszystkich znalezionych fragmentów tkanin [11]. Materiały te wykazują szerokie spektrum splotów (aczkolwiek dominuje płócienny) i różną gęstość splotu (od kilku do nawet 30 nici/cm). Część tkanin bawełnianych jest barwiona, głównie na niebiesko, a część np. stemplowana lub w inny sposób zdobiona [11].
Podsumowanie
Jak wskazuje relatywna popularność tkanin bawełnianych na Bliskim Wschodzie i jednocześnie problemy technologiczne z przędzeniem bawełny w Europie, tkaniny w pełni bawełniane, znajdowane na terenie współczesnej Polski, są najpewniej importami (czyli z założenia towarami luksusowymi).
Bibliografia
[1] H. Lee. "The Vegetable Lamb of Tartary: a Curious Fable of the Cotton Plant, to Which Is Added a Sketch of the History of Cotton and the Cotton Trade" London
[2] A. P. Wadsworth, J. De L. Mann," The Cotton Trade and Industrial Lancashire, 1600-1780", Manchester University Press, 1965.
[3] A. Jenny-Trumpy, "Handel und Industrie des Kantons Glarus" Textilgeverbe 88 (1902).
[4] J. Savary Des Bruslons, "Dictionnaire universel de commerce", Paris 1723.
[5] J. Maik, Sukiennictwo elbląskie w średniowieczu (= Acta Archaeologica Lodziensia 41), Łódź.
[6] A. Rembisz-Lubiejewska, A. Jędrzejczak, A. Maślakiewicz, "Tekstylia, skórzane elementy ubioru i ozdoby", w: "Domy i Ich Mieszkańcy w Świetle Badań Archeologiczno-Architektonicznych Przy Ulicy Świętojańskiej w Gdańsku", Red. J. Dąbal, Gdańsk 2018.
[7] Ł. Antosik, J. Maik, A. Rybarczyk, J. Słomska, E. Wtorkiewicz-Marosik, "Tekstylia" w: "Rytm rozwoju miasta na kulturowym pograniczu. Studium strefy placu Nowy Targ we Wrocławu" red. K. Wachowski, J. Klápště, S. Krabath, M. Młynarska-Kaletynowa, J. Piekalski, Wratislavia Antiqua 23, Wrocław 2018.
[8] J. Maik, "Zaopatrzenie wojska i straży miejskiej w tekstylia przez Radę Starego Miasta Elbląga w początkach XV wieku" w: "Non sensistis gladios. Studia ofiarowane Marianowi Głoskowi w 70.rocznicę urodzin" red. J. Maik, O. Ławrynowicz, P. A. Nowakowski, Łódź 2011.
[9] P. F. Craig-Martin. "Cotton and the Middle East." Middle East Journal 6 (1952)
[10] W.M. Amer, O.A. Momtaz, "Historic background of Egyptian cotton (2600 BC-AD 1910)" Arch Nat Hist. 26 (1999)
[11] Orit Shamir, « Cotton textiles from the Byzantine period to the Medieval period in ancient Palestine », Revue d’ethnoécologie 15 (2019)
[12] https://www.metmuseum.org/art/collection/search/448324
[13] https://www.metmuseum.org/art/collection/search/454598
[14] http://collections.vam.ac.uk/item/O115594/tunic-unknown/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz