Zdecydowałem się zrobić dla Leona procę - co może się najgorszego wydarzyć 😁. To szczególnie fajny element wyposażenia, jako że tego rodzaju proca w użyciu była w zasadzie od zawsze. Rekonstrukcję opieram na wczesnośredniowiecznych znaleziskach ze Szczecina [1] (dzięki Błażej za publikację!), ale tego rodzaju proce mają analogie szerokie geograficznie jak i czasowe. Po prawej stronie widzimy rysunki rzeczonych znalezisk.
Procarze na Kolumnie Trajana |
Jednostki procarzy były wykorzystywane przez Greków, Rzymian czy inne 'potęgi' antycznego świata. W antyku istnieje wiele źródeł ikonograficznych na proce, chociażby na Kolumnie Trajana (po lewej) czy szeregu rzymskich numizmatów (poniżej)
Grecka moneta srebrna (stater) z przedstawieniem procarza 385-325 r pne |
Procarz z Biblii Maciejowskiego, ok 1250 r |
Dalej procarzy widzimy też w średniowieczu, na przykład w Biblii Maciejowskiego czy u Froissarta. Pomijam już tutaj klasyczne przedstawienie Dawida zabijającego Goliata z procy. Z uwagi na rozwój kusz, a potem broni palnej proce zanikają w użyciu militarnym, ale pozostają - w zasadzie przez całą nowożytność - w użyciu przez np. pasterzy, którzy wykorzystywali je do ochrony swoich stad.
Bitwa pod Nájera w Kronice Froissarta, XV w |
Naszą próbę rekonstrukcji wykonałem z dosyć grubej (ok 2,5 mm) skóry. Oparłem się tutaj dokładniej o zabytek oznaczony C na rysunku z publikacji ze Szczecina.
Koszyczek procy po wycięciu i przygotowaniu wygląda następująco:
Względem zabytku wprowadziłem minimalną zmianę w postaci innego sposobu wiązania sznurków - na dwie mniejsze dziurki. Nie wiem, czy wpływa to na sposób użytkowania, ale to już pytanie do Leona. Póki co średnio była okazja do testowania procy, ale udało się nikomu nie zrobić krzywdy póki co.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz